Lada dzień opuszczam Auckland więc
przydałoby się napisać kilka słów o nieformalnej stolicy Nowej Zelandii.
Auckland rozciągnięte wzdłuż na 40
kilometrów to największe miasto Nowej Zelandii (~1,45 mln mieszkańców), w
którym żyje około 32% populacji całego kraju. To mniej więcej tak, jakby w
Warszawie mieszkało ponad 12 mln polaków, tym bardziej, że powierzchnia Nowej
Zelandii jest zbliżona do powierzchni Polski.
Miasto zostało założone stosunkowo
niedawno, bo w 1840 roku i już w 1841 ogłoszono go stolicą kraju, pomimo tego,
że już wtedy Wellington było postrzegane jako lepszy wybór. Ostatecznie status
stolicy utracono w 1865 roku.
Auckland jest również największym na
świecie miastem polinezyjskim. Poza Maorysami, którzy jako pierwsi zasiedlili
te tereny, są tu jeszcze przybysze z Samoa, Wysp Cooka, Tonga, Niue i innych
wysp Oceanu Spokojnego.
Wspomnieć też należy o około 135000
zarejestrowanych obiektach pływających, czyli wszelkiego rodzaju łódkach,
jachtach i czegokolwiek innego na czym można pływać, co daje średnio 1 łódkę na
co trzeci aucklandzki dom. Czego można się spodziewać po mieście położonym nad
dwoma zatokami? Nie powinien dziwić także fakt, że Nowozelandczycy są
uważani za najlepszych żeglarzy na świecie. W mieście żagli, a dokładnie w
przystani „Viaduct Basin” cumowały również super-jachty biorące
udział w regatach o Puchar Ameryki w 2000 i 2003 roku.
Jeśli nie przepadasz za łódkami zawsze
możesz udać się na którąś z licznych tutaj plaż. Wystarczy 15 minutowa
przejażdżka autobusem z centrum, żeby znaleźć się na piaszczystej plaży z
palmami. Szczególnie popularna jest Mission Bay, gdzie w dobrą pogodę spotkać
można tłumy kąpiących się, opalających, grających w rugby, siatkówkę, plażówkę,
grillujących i piwkujących ludzi. Jedyną „niedogodnością” może być dość częsta
zmienność pływów.
Auckland ma też Sky-Tower’a! Zupełnie
niepodobna do naszego fallusa iglica ma aż 328 m wysokości i jest najwyższym
budynkiem w Nowej Zelandii. Żeby nie było zbyt nudno, to możesz z niego skoczyć
na bungee, albo pochodzić naokoło krawędzi tarasu na wysokości 192m, za
jedyne....400 złotych :-/
Za „stówkę” mniej możesz natomiast
pochodzić po przęsłach „Auckland Harbour Bridge”, przerzuconego nad zatoką.
Tutaj także masz możliwość skoku na bungee.
W czym jeszcze Auckland jest wyjątkowe ?
Może w tym, że jest to jedyne na świecie miasto położone na bazaltowym polu
wulkanicznym, które wciąż pozostaje aktywne :) Szacuje się, że w ciągu
ostatnich 90 000 lat było około 90 erupcji z 50 wulkanów usytuowanych na
tym polu.
Najsłynniejszy i największy (260 m)
tutejszy wulkan to Rangitoto, na który pięć razy dziennie kursują promy z
przystani w Auckland. Na jego szczyt prowadzi kilka tras
pieszych. Ostatnia erupcja odbyła się około 550-600 lat temu.
Mimo tego całego „naj” Auckland jakoś nie
trafia w moje gusta. Na próżno staram się tu odszukać punktu centralnego, jak
rynek ze starym miastem i z towarzyszącą mu niepowtarzalną atmosferą.
Najpopularniejszą arterią jest natomiast Queen Street, ale to zupełnie nie mój
styl – upakowana jest niezliczoną ilością sklepów
i szybko-obsługowych lokali gastronomicznych.
Dodatkowo nie jestem fanem nowoczesnych,
wysokich, oszklonych biurowców – wypadają one dobrze tylko na zdjęciach
panoram. Z bliska zwyczajnie przytłaczają zarówno wielkością jak i prostotą.
Do gustu przypadła mi natomiast
łatwa dostępność i spora ilość miejskich plaż. Wystarczy krótka przejażdżka i
już można się poczuć jak na wakacjach, nawet po ciężkim dniu w pracy. Do kilku
z nich, położonych po kolei jedna po drugiej dojeżdża się malowniczą promenadą
Tamaki Drive, prowadzącą obok niektórych najokazalszych aucklandzkich
posiadłości. Szczególnie upodobali sobie tą drogę rowerzyści.
Viaduct Basin również wywarł na mnie spore wrażenie. Mieści się tutaj
Narodowe Muzeum Morskie, przed którego wejściem postawiono jacht KZ1. W 1988
roku brał on udział w regatach o Puchar Ameryki i uległ tylko amerykańskiemu
katamaranowi. Viaduct Basin to również wykwintne restauracje, bary i
ekskluzywne „łódki”.
|
Panorama Auckland z Achilles Point |
|
Panorama Auckland z Okahu Bay |
|
Orakei Marine |
|
Sky Tower widziany z Viaduct Basin |
|
Viaduct Basin |
|
North Wharf |
|
Queens Wharf |
|
Viaduct Basin |
|
Wynyard Quarter |
|
Viaduct Basin |
|
Skrzyżowanie Queen Street i Victoria Street East |
|
Lower Albert Street |
|
Malarz przy Princess Wharf |
|
Sesja zdjęciowa nowożeńców na plaży nudystów "Ladies Bay" |
|
Droga na Achilles Point, tuż przy Ladies Bay |
|
Achilles Point |
|
Początek Tamaki Drive, w tle Sky Tower |
|
Tamaki Drive, w tle Ports of Auckland |
|
Panorama Auckland widziana z ulicy "The Strand" |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz